Parafia Trójcy Świętej. 41-902 Bytom ul. Kwietniewskiego 1. Tel. 32 281 16 81. Kancelaria: Wtorek, Czwartek od 15.30 – 17.30. Środa, Piątek od 9.00 – 11.00. W sprawach pogrzebu można się zgłaszać także poza wyznaczonymi godzinami. Cmentarz parafialny przy ul. Zakład Pogrzebowy Antoni Smykowski z Bytomia obrał nietypową – przynajmniej jak na standardy swojej branży – strategię marketingową. Konto powstało z początkiem roku i obecnie obserwuje je ponad 3 tys. użytkowników. Istnieje również strona zakładu na Facebooku, lecz nie ma tam podobnych postów. Mimo że firma zdaje się wyglądać na prawdziwą, to trudno uwierzyć, że ktoś może w ten sposób reklamować usługi zakładu pogrzebowego. Najwyraźniej osoba prowadząca profil zdaje się mieć spory dystans do swojego fachu. Hasło przewodnie konta to: „Śledź nas, zanim my zaczniemy śledzić Ciebie”. Na czym polega fenomen tego profilu? Na stronie zakładu możemy znaleźć różnego rodzaju żartobliwe wpisy, epatujące czarnym humorem. Wszystkich obawiających się skutków globalnego ocieplenia i zwracających uwagę na czyste środowisko informujemy, że nasz zakładowy piec korzysta wyłącznie z surowców odnawialnych. — Zakład Pogrzebowy Bytom (@bytompogrzeby) 5 kwietnia 2018 Znacie to kiedy wpadnie wam do głowy piosenka i nie chce wyjść mimo że jej nie lubicie? Śpiewanie Reni Jusis ,,Kiedyś Cię Znajdę'' idąc po cmentarzu ze szpadlem na ramieniu nie jest najlepszym pomysłem… #protip — Zakład Pogrzebowy Bytom (@bytompogrzeby) 22 marca 2018 Osoba prowadząca konto publikuje również różne zdjęcia, memy i gify związane z tematyką pogrzebową… Czasem wystarczy jedna dobra wiadomość aby ,,zrobić dzień''. — Zakład Pogrzebowy Bytom (@bytompogrzeby) 4 kwietnia 2018 Trzecie #FF dla wszystkich naszych fanów. Bez was umarlibyśmy z nudów. I głodu. — Zakład Pogrzebowy Bytom (@bytompogrzeby) 23 marca 2018 Cóż, możemy tylko pogratulować dystansu. Pytanie tylko, czy strategia rzeczywiście się sprawdza i jak reagują na taką aktywność osoby w żałobie, szukające odpowiedniej firmy, która mogłaby przygotować zmarłego bliskiego do ostatniej podróży. Mamy już wiosnę, warto pomyśleć więc o swoim ogrodzie. Z myślą o wszystkich miłośnikach zieleni, wprowadzamy do naszej oferty nawozy naturalne, w 100% ekologiczne, pozyskiwane z naturalnych surowców. — Zakład Pogrzebowy Bytom (@bytompogrzeby) 1 kwietnia 2018 Źródło: Tekst: KI
Zakłady pogrzebowe – Bytom – sprawdź w serwisie aleRanking listę firm, które znajdują się w Twojej okolicy! Jan Szatan Zakład Pogrzebowy. Rok
fot. Kilka tygodni dzieli nas od 1 listopada, kojarzonego ze Świętem Zmarłych. Tradycyjnie jest on chwilą refleksji nad przemijaniem i wspominaniem zmarłych. Wielu inwestorów z pewnością wówczas odwiedzi miejsca pochówku bliskich. Niewielu jednak z nich ma świadomość, że spółki z branży funeralnej notowane są na wielu giełdach. W Polsce tego typu firm się nie uświadczy. W różnych zakątkach świata można jednak znaleźć przeszło 20 spółek związanych z sektorem pogrzebowym. Branża rządzi się swoimi prawami, wyraźnie odmiennymi, od tego, co można zaobserwować w przypadkach najbardziej rozpoznawalnych sektorów. Pierwszy przykład z brzegu – na rynkach rozwiniętych cieszy się coraz większą popularnością usługa pre-need, polegająca na dokonaniu przedpłaty przez żyjącego za koszty swojego pochówku. Z tego tytułu największy na świecie przedstawiciel branży funeralnej – SCI – dysponuje blisko 6 mld USD gotówki, którą z powodzeniem inwestuje. Jednemu z ojców założycieli Stanów Zjednoczonych – Benjaminowi Franklinowi – przypisuje się powszechnie znane powiedzenie, że pewne są tylko śmierć i podatki. Z pierwszą częścią powiedzenia nie sposób się nie zgodzić – śmierć jest wpisana w życie każdego ssaka. Druga jest już co najmniej dyskusyjna – przykładów niepłacenia podatków jest dość, żeby wykluczyć słuszność tego przekonania. Ostatnie doniesienia na temat przypadku Pandora Papers dowodzą, że z tym płaceniem podatków bywa różnie. Więcej o tym największym śledztwie dziennikarskim w historii znajdziesz tu: Wykres 1 – Prawdopodobieństwo śmierci z przyczyn nienaturalnych Źródło: na podstawie danych Centers for Disease Control and Prevention i National Safety Council Inwestorzy z polskiego rynku kapitałowego czasami żalą się, że w porównaniu z innymi krajami nie mają możliwości lokowania pieniędzy w pewne branże. Bezowocne okaże się poszukiwanie firmy półprzewodnikowej, motoryzacyjnej, w tym z segmentu EV, czy REIT-a lub adtecha z prawdziwego zdarzenia. Przykłady można mnożyć, a jednym z nich są spółki z branży funeralnej, które zajmują się pochówkiem zmarłych i wszelkimi czynnościami związanymi z ostatnią drogą w życiu każdego. W Polsce sektor pogrzebowy to domena spółek prywatnych, zwykle o dość wąskiej specjalizacji, działających co do zasady jedynie w bliskiej okolicy, rzadziej w wymiarze regionalnym, nie wspominając już o ogólnokrajowym. Według danych z REGON w Polsce istniało według stanu na 31 marca 2019 roku ok. 4 tys. firm pogrzebowych, choć te dane zdają się przesadzone, gdyż wpisy do rejestru mają charakter deklaratywny i mogą nie pokrywać się z faktycznie wykonywaną działalnością. Szacunki wskazują, że tak naprawdę mamy ok. 2,5 tys. takich podmiotów. Jedynie 26 z nich (dane na czerwiec 2018) raportowało do GUS na bazie formularzy F01/I-01 – w przeliczeniu na 12 miesięcy przeciętna firma funeralna miała wtedy 6,2 mln zł sprzedaży i 0,7 mln zł zysku netto. W pejzażu funeralnym dominują zatem małe firmy, najczęściej nie mające formy osoby prawnej (84 proc. podmiotów według danych z rejestru REGON na 31 marca 2019 działało jako indywidualna działalność gospodarcza, zaś 12 proc. jako spółka cywilna) - więcej na temat tego, jak wygląda polska branża funeralna znajdziesz tu: To oznacza w większości przypadków, że nie kwalifikują się one do ubiegania się o notowanie akcji na rynku regulowanym prowadzonym przez GPW w Warszawie. W niektórych przypadkach możliwe byłoby być może kwotowanie na NewConnect, ale do tego nigdy nie doszło. Furorę w mediach społecznościowych robi konto Zakładu Pogrzebowego AS Bytom W grudniu 2020 roku na Twitterze pojawił się wpis, który informował, że firma zamierza przeprowadzić ofertę publiczną akcji. Konto jest fejkowe, dlatego polscy inwestorzy nie mogą liczyć na debiut podmiotu z sektora w najbliższym czasie. FANABERIE ZAGRANICZNEJ BRANŻY FUNERALNEJ Uwarunkowania kulturowo-społeczne powodują, że polskie firmy branży działają raczej w sposób konserwatywny, a część rozwiązań stosowanych zagranicą zapewne wielu polskich klientów uznałoby za fanaberie. Na świecie upowszechnia się trend digitalizacji usług funeralnych. Na rynkach uprzemysłowionych – przykładem choćby Stany Zjednoczone – oferowana jest szeroka paleta usług obcych polskiej branży. Klienci mogą zlecać umieszczanie na nagrobkach kodów QR, po zeskanowaniu których można obejrzeć na smartfonie zdjęcia/filmy na temat zmarłego. Na płytach nagrobnych można zainstalować ekrany LCD, na których wyświetla się multimedialne relacje z życia zmarłego. Wreszcie coraz powszechniejsze stają się transmisje internetowe z pogrzebu – izolacja społeczna z powodu epidemii koronawirusa tylko pogłębiła ten trend. Zupełnie nieakceptowalne w polskim środowisku zdaje się, że byłoby wytwarzanie diamentów z ludzkich spopielonych zwłok. Pod wpływem wysokiej temperatury powyżej 1 700° C węgiel zamienia się w grafit, a później w surowy diament, który można poddać obróbce i przerobić na biżuterię – tego typu usługi oferuje wiele zakładów pogrzebowych w krajach zachodnich. MODELE BIZNESU POGRZEBOWEGO firmy Na świecie przyjęło się określać podmioty skoncentrowane na świadczeniu usług z dziedziny opieki zdrowotnej mianem „healthcare” – dla firm funeralnych niekiedy używa się pojęcia „death care”. Biznes funeralny opiera się na kilku modelach funkcjonowania, które w przypadku rzeczywiście dużych organizacji przenikają się. Firmy sektora mogą koncentrować się na pięciu zasadniczych filarach działalności usługowo-produkcyjnej: prowadzenie domów pogrzebowych/sal pogrzebowych, prowadzenie cmentarzy, prowadzenie krematoriów, produkcja materiałów lub sprzętu wykorzystywanego przez branżę opieki nad osobami zmarłymi (np. trumny, urny, sprzęt do kremacji), usługi pomocnicze dla sektora opieki nad osobami zmarłymi (np. transport, oprawa muzyczna, kwiaty, znicze, kosmetyka). Pierwsze trzy filary można określić mianem core business, reszta to biznesy uzupełniające, którymi równie dobrze mogą się zajmować firmy z innych branż i dla których mogą stanowić one wycinek szerszej skali działalności. Przykładowo spółka specjalizująca się w produkcji wyrobów z drewna może mieć jednostkę odpowiedzialną za wytwarzanie trumien. Praktyka dowodzi, że spektrum biznesowe firm funeralnych bywa jeszcze bardziej skomplikowane Pamiętacie film „Cztery Wesela i Pogrzeb” ? Być może inspirację z tego najbardziej kasowego brytyjskiego filmu w historii zaczerpnęli niektórzy japońscy przedsiębiorcy. Kilka tamtejszych firm świadczy usługi pogrzebowe i… usługi dla nowożeńców. Przykładem takiego unikalnego miksu biznesowego są Heian Ceremony Service, Cocolonet i IKK Inc. Innymi słowy zorganizują one i pochówek, i ślub/wesele. W tym kontekście słowa przysięgi małżeńskiej „i nie opuszczę cię aż do śmierci” rzeczywiście nabierają innego znaczenia. Można powiedzieć, że firmy te są od początku do końca, tylko jak wygląda obsługa klientów? Od frontu wejście dla klientów radosnych, od tyłu dla tych, którzy są pogrążeni w smutku ? To nie koniec nieszablonowych mariaży - Sage International Group z Hongkongu zdywersyfikowała w 2019 roku biznes funeralny o biznes rozrywkowy (m. in. organizacja koncertów i musicali, produkcja filmowa i telewizyjna). Wygląda na to, że przynajmniej części przedsiębiorców pogrzebowych nie brakuje humoru. SPECYFIKA BRANŻY FUNERALNEJ Branża funeralna odbiega specyfiką od większości sektorów. Pierwszą cechą charakterystyczną jest to, że popyt na usługi pogrzebowe jest w miarę stały, a dodatkowy wpływ na niego mają nadzwyczajne zdarzenia, które przekładają się na zwiększoną umieralność (wojny, epidemie, kataklizmy). Wydawałoby się w tym kontekście, że ostatni czarny łabędź, który pojawił się na świecie za sprawą COVID-19, stanowił korzystny czynnik dla spółek funeralnych. Okazuje się, że nie. Zwiększone zapotrzebowanie na narzędzia do pochówku (trumny i urny) zostało zneutralizowane m. in. przez mniejsze wpływy z tytułu eventów towarzyszących uroczystości pogrzebowej. Z jednej strony krewni zmarłych, zamawiający narzędzia do pochówku, nie znając swojej przyszłości postpandemicznej, sięgali mniej szczodrze do kieszeni po pieniądze, żeby kupić trumnę czy urnę – dotyczyło to także dodatkowych akcesoriów (kwiaty, znicze itp.). Z drugiej zaś izolacja społeczna spowodowała zmniejszenie się liczby uczestników uroczystości. Firmy funeralne działają na rynku, na którym nie mają żadnego wpływu na tworzenie podstawowego popytu – nie mają kontroli nad wskaźnikiem zgonów. Co więcej, osiągnięcia w dziedzinie medycyny i brak negatywnych wydarzeń nadzwyczajnych powodują, że oczekiwany termin dożycia przeciętnego człowieka na świecie wydłuża się, a zatem możliwe do wygenerowania przepływy pieniężne dla spółek branży oddalają się w czasie, choć jest to nieco rekompensowane zwiększającą się liczebnością populacji. Jednocześnie podmioty funeralne są traktowane jako przedstawiciele dość konserwatywnego sektora, więc o wprowadzanie nowinek produktowych nie jest łatwo, choć jak wyżej napisano nie omijają go one (np. cyfryzacja). Ponadto, odmiennie zwłaszcza od wielu firm technologicznych, nie da się szybko stworzyć popytu na usługi poboczne Ile high-techów stworzyło błyskawicznie od podstaw nowe segmenty rynkowe – czasami naprawdę dla zadziwiająco zbędnych rzeczy ? Pewnym rozwiązaniem jest poszerzanie podmiotowe portfolio usług. Na wielu rynkach rozwiniętych coraz większym zainteresowaniem cieszą się pogrzeby innych ssaków – najczęściej chodzi o najbardziej popularnych pupili, czyli o psy i koty. Na wielu rynkach rozwiniętych coraz bardziej upowszechnia się też usługa pre-need, czyli dokonywanie za życia przedpłat za pogrzeb, która ma na celu odciążenie finansowe rodziny w razie śmierci. Pieniądze za usługę pre-need trafiają na konto firmy funeralnej – od razu lub w ratach. Są najczęściej umieszczane na rachunku inwestycyjnym, z którego korzyści czerpie zakład pogrzebowy. Dochód z takich inwestycji stanowi główne źródło zysku dla wielu dojrzałych operatorów domów pogrzebowych, stąd w ich przypadku warto zwracać uwagę według jakich zasad rachunkowych dochodzi do księgowania przychodu – w momencie faktycznego wykonania usługi pogrzebowej czy też w momencie dokonania przedpłaty lub jej rat. Więcej na ten temat znajdziesz tu: 2018 Deathcare Accounting White ( Usługi pre-need mogą zapewniać pokaźny strumień gotówki Przykładem największa giełdowa spółka funeralna – amerykańska Service Corporation International (SCI), rozmiarem ustępująca jedynie PKO BP, liderowi polskiego rynku akcji pod względem kapitalizacji rynkowej (według danych GPW w Warszawie na koniec sierpnia). SCI przy okazji publikacji najnowszych wyników finansowych za II kwartał 2021 podało, że miało w tym okresie 987,5 mln USD sprzedaży (+20,4 proc. rdr), do czego m. in. przyczyniła się organizacja ok. 84,5 tys. pogrzebów (-6,0 proc. rdr). W tej kwocie mieściła się również sprzedaż kontraktów pre-need – wyniosła ona 105,6 mln USD (+57,1 proc. rdr). Wolumenowo korporacja zawarła ponad 58 tys. umów pre-need (+30 proc. rdr), a w porównaniu z przedpandemicznym 2019 rokiem ich liczba wzrosła o 6 proc. W sprawozdaniach finansowych spółki zwraca uwagę pozycja „należności z tytułu pre-need i inwestycje w fundusze związane z nią”, która na koniec czerwca 2021 zamknęła się kwotą ok. 5,8 mld USD. W samym tylko drugim kwartale SCI uzyskał 5,5 proc. stopy zwrotu z inwestycji tych środków. Kwoty gigantyczne, których mogłoby pozazdrościć niejedno towarzystwo funduszy inwestycyjnych. Więcej na temat wyników spółki znajdziesz tu: Bariery wejścia do branży są bardzo zróżnicowane. W najprostszym przypadku wystarczy budynek pogrzebowy, trochę personelu/środków transportu i pewne wydatki na marketing. Do tego w zależności od jurysdykcji może dojść warunek spełnienia wymogów licencjonowania. Nakłady na uruchomienie takiego przedsięwzięcia nie są oszałamiające, co przekłada się na wysoki poziom konkurencyjności, zwykle ceną. Bywają jednak o wiele bardziej skomplikowane przedsiębiorstwa funeralne Tutaj bariery wejścia są już o wiele większe. Wystarczy wyobrazić sobie firmę świadczącą usługi związane z pogrzebem od A do Z, a do tego wraz z transportem zmarłych w wymiarze międzynarodowym, mającą lokalizacje na dużo większą skalę (co najmniej regionalnie lub na poziomie krajowym), a do tego zarządzającą siecią cmentarzy. Wspomniane wcześniej SCI generuje rocznie przychody rzędu 3,5 mld USD i dysponuje kilkunastoprocentowym udziałem w amerykańskim rynku pogrzebowym. ZAGROŻENIA DLA FIRM POGRZEBOWYCH Specyficznym zagrożeniem dla tradycyjnej branży funeralnej, występującym wprawdzie rzadko, są również zachowania konkurencyjne podmiotów mających dostęp do dużej liczby klientów. Zwykle chodzi o duże sieci detaliczne. W Japonii usługi pogrzebowe oferuje gigant handlu detalicznego – Aeon, a także jedna z większych sieci sklepów ogólnospożywczych Family Mart. Oprócz nich tego typu usługi świadczy Nankai Railway, spółka przewozów kolejowych z południowej Osaki. Zagrożeniem dla sektora jest zmiana także przyzwyczajeń klientów – coraz większą popularnością jako narzędzie pochówku cieszą się urny w porównaniu z trumnami. Przekłada się to na spadający jednostkowy koszt pogrzebu, gdyż urny są o wiele tańsze niż trumny. Według szacunków amerykańskiej organizacji branżowej NFDA koszt pochówku w trumnie wynosił średnio ok. 8,8 tys. USD, zaś w urnie ok. 6,3 tys. USD. W USA w 2015 roku udział pogrzebów trumnowych i urnowych był zbliżony. Zgodnie z projekcję NFDA w 2035 roku już ok. 75 proc. pochówków odbędzie się w urnach, reszta przypadnie na trumny. Ten wskaźnik został już dawno osiągnięty w Wielkiej Brytanii, w której przeciętny koszt pochówku trumnowego wyniósł w 2017 roku ok. 4,3 tys. GBP w porównaniu z ok. 3,2 tys. GBP dla pogrzebu urnowego. Przyzwyczajenia konsumentów zmieniają się w czasie, o czym świadczy fakt, że jeszcze w pierwszej połowie XX wieku większość trumien w Stanach Zjednoczonych była wykonana z kartonu lub drewna. I znowu Japonia odbiega od reszty świata, jeżeli chodzi o praktyki pogrzebowe Zmienia się tam bowiem sposób, w jaki zmarłych czczą żyjący – coraz popularniejsza staje się kremacja bezpośrednia. Polega to na tym, że zwłoki zmarłego są wysyłane do kremacji natychmiast - z pominięciem lub szczątkowymi ceremoniami pogrzebowymi. Prochy zmarłego mogą być następnie rozsypane w dowolnie wybranym przez krewnych miejscu (ląd, morze) – to kluczowe ryzyko dla operatorów funeralnych w Kraju Kwitnącej Wiśni. Nie bez znaczenia na rentowność biznesu mogą być regulacje narzucane w niektórych państwach W USA została wprowadzona w 1984 roku tzw. Funeral Rule, która nakłada na przedsiębiorcę pogrzebowego obowiązek przedstawiania zleceniodawcom szczegółowych cenników usług. Niektóre firmy żerowały na nieświadomości pogrążonych w smutku klientów i obciążały ich mniej lub bardziej dyskusyjnymi kosztami dodatkowymi. Za regulacją na poziomie federalnym poszły też regulacje stanowe, co miało spory wpływ na pogorszenie dochodowości podmiotów z branży. To nie koniec ryzyk czyhających na firmy funeralne Brytyjską branżą przed laty wstrząsnęła decyzja lidera rynku - Co-operative Group. Jest to spółdzielnia działająca w modelu not-for-profit, co oznacza, że jej głównym celem nie jest z pewnością maksymalizowanie zysków, a raczej prowadzenie biznesu „na zero”. Firma ogłosiła, że obniża o 25 proc. cenę za pogrzeby w wersji podstawowej. Zmusiło to pozostałe podmioty branży do poważnego ścięcia kosztów oferowanych usług, w tym wicelidera – giełdowe Dignity. W efekcie kurs tej spółki od lokalnego szczytu z IV kwartału 2016 roku dynamicznie spadał przez lata, by osiągnąć tymczasowo przed wybuchem pandemii lokalne minimum w IV kwartale 2019 – w tym czasie kurs akcji poszedł w dół o ok. 82 proc. GIEŁDOWE SPÓŁKI FUNERALNE Inwestorzy zainteresowani lokowaniem kapitału w firmy z branży stoją przed wyborem – albo dokonywać tego samodzielnie (bezpośrednio), albo za pomocą wyspecjalizowanych instytucji – np. funduszy (pośrednio). Na publicznych rynkach kapitałowych na całym świecie notowane są akcje przeszło 20 emitentów z branży pogrzebowej. Najwięcej takich spółek pochodzi z Azji (przede wszystkim Japonia i Hongkong), a do tego silną reprezentację mają podmioty z anglosaskiego kręgu kulturowego (USA, Australia, w mniejszym stopniu Wielka Brytania i Kanada). Lista firm sektora zawęża się od pewnego czasu, a dopływu świeżej krwi brakuje W 2018 roku z hiszpańskiego publicznego rynku kapitałowego zniknęła Funespana (notowana od 1998 roku), która została przejęta przez Mapfre. Podobny los podzielił Grand Peace Group z Hongkongu, który został wycofany z obrotu całkiem niedawno, bo 27 sierpnia 2021. Powód delistingu był jednak inny - spółka miała się na bakier z wypełnianiem obowiązków informacyjnych, w tym udostępnianiem sprawozdań finansowych. Tabela 1 – Podstawowe dane dla giełdowych spółek funeralnych z całego świata Legenda: skrótem "NCB" (od ang. non-core business) zostały oznaczone firmy giełdowe, które nie zajmują się bezpośrednio usługami funeralnymi, lecz świadczą usługi lub wytwarzają produkty dla branży, skrótem "nd" zostały oznaczone spółki, których dane nie dotyczą (np. brak zysków niezbędnych do wyliczenia wskaźnika P/E), a "bd" oznacza niedostępność danych Źródło: obliczenia własne na podstawie danych dostępnych w domenie publicznej Wykres 2 – Kursy akcji wybranych spółek funeralnych w ostatnim roku w interwale dziennym Źródło: TradingView Możliwości pośredniego inwestowania w przemysł pogrzebowy są bardzo ograniczone Istnieje jeden fundusz, który lokuje kapitał, i to jedynie częściowo, w akcje spółek funeralnych. Fundusz M1 Finance’s Gray Wave zajmuje się inwestycjami w fundusze indeksowe segmentu healthcare, papiery REIT-ów, a dodatkowo część pieniędzy alokuje w akcjach firm funeralnych. Roczny TER wynosi 0,26 proc., a fundusz wypłaca też dywidendę, która wynosi 2,6 proc. w skali roku. Według ostatniego raportu fundusz utrzymywał 13 pozycji w portfelu, z czego 3 dotyczyły amerykańskich spółek funeralnych (SCI, MATW i CSV), które stanowiły 10 proc. wartości wszystkich składników.
749 votes, 31 comments. 506K subscribers in the Polska community. Społeczność dla piszących i czytających po polsku. English posts are welcome if… Żarty dotyczące chorób, procesu umierania czy śmierci od zawsze balansowały na granicy dobrego smaku. Czasami tzw. "jaja z pogrzebu" bawia do łez, zdarza się również tak, że bywają bardzo niestosowne. Wiadomo jednak, że czarny humor mimo, że bywa kontrowersyjny jest dość popularny. Dowodem na to może być szybka kariera i zdobycie sporej popularności Zakładu Pogrzebowego Bytom. Macie głośnych i denerwujących was sąsiadów? Jest na to sposób. Wystarczy późną nocą wykopać na ogródku duży dół, wrzucić tam duży, podłużny czarny worek wypełniony makulaturą i zasypać. Od tej pory zaczną zachowywać się wyjątkowo cicho i uprzejmie. #protip— Zakład Pogrzebowy Bytom (@bytompogrzeby) June 28, 2018 Nie ma takiego numeru, nie ma takiej firmy Wystarczy 5 minut, by dowiedzieć się, że mogący się pochwalić sporym dystansem do wykonywanej pracy i poczuciem humoru Zakład Pogrzebowy w rzeczywistości nie istnieje. Przy ul. Staffa 1 w Bytomiu nie mieści się siedziba firmy, co możemy potwierdzić bez wychodzenia z domu. Spacer ulicami Google Maps udowodni nam, że w okolicach bytomskiej nekropolii znajdziemy budynki mieszkalne, a nie zakład pogrzebowy. Zabawnie czy niesmacznie? Trzeba jednak przyznać, że rozrywkowy profil na Twitterze cieszy się ogromną popularnością. W kilka miesięcy od założenia zgromadził kilkanaście tysięcy fanów. Wiadomo jednak, że z powodu tematyki zdania na temat stosowności tego typu żartów są podzielone. Część zauważa w postach potencjał komediowo-rozrywkowy, inni twierdzą, że to obraza moralności. Ich zdaniem nie powinno się w ogóle żartować z takich tematów. A co Wy myślicie o takich dowcipach? Zabawne czy niesmaczne? Hasło przewodnie naszego konta:Śledź nas, zanim my zaczniemy śledzić Ciebie.— Zakład Pogrzebowy Bytom (@bytompogrzeby) March 5, 2018 Dostaliśmy ofertę sponsoringu maratonu. Nie wiem jak bieg ale miejsca spoczynku wzdłuż trasy możemy przygotować. Zakład Pogrzebowy Bytom (@bytompogrzeby) March 18, 2018 Dzisiaj pan Stanisław z naszego zespołu odbiera medal dla zasłużonego dawcy narządów. Do tej pory przekazał w dobre ręce 23 nerki a znając Staszka nie jest to jego ostatnie słowo. Rozpiera nas duma. — Zakład Pogrzebowy Bytom (@bytompogrzeby) April 16, 2018 Aby uniknąc apokalipsy zombie, wystarczy związać razem sznurówki w butach nieboszczyka. #protip— Zakład Pogrzebowy Bytom (@bytompogrzeby) June 20, 2018 Paradoks. Klienci ciągle odchodzą, a pracy nie ubywa.— Zakład Pogrzebowy Bytom (@bytompogrzeby) May 13, 2018 Jeśli zamierzasz dzisiaj pić i prowadzić, upewnij się, że nie zabierasz ze sobą żadnych pasażerów i postaraj się uderzyć centralnie w drzewo. Ekowrażliwi zamiast drzewa mogą wybrać betonowy mur. Pijani rowerzyści powinni modlić się, aby pogotowie przyjechało szybciej od nas... — Zakład Pogrzebowy Bytom (@bytompogrzeby) July 22, 2018 Każdy dzień na powierzchni należy zaliczyć do udanych. — Zakład Pogrzebowy Bytom (@bytompogrzeby) July 13, 2018 Tylko u nas, najlepsze oferty Last Minute. — Zakład Pogrzebowy Bytom (@bytompogrzeby) July 19, 2018
Macie łopatki czy przynieść swoją? Zakład Pogrzebowy A.S. Bytom. @bytompogrzeby. Z okazji Dnia Dziecka, wszystkie dzieci, duże i małe, zapraszamy na
Słynący z czarnego humoru zakład pogrzebowy z Bytomia od dłuższego czasu podbija internet. Niewybredne żarty na temat śmierci, czy pogrzebów znalazły swoich fanów w mediach społecznościowych, gdzie profil zakładu zyskuje coraz większą popularność. Z typowym dla tego nierzeczywistego tworu humorem podjęto tam również temat koronawirusa. Wrzucony przez administratora do sieci post zachęcił do wzięcia udziału w akcji # - Koronawirus - kwarantanna w całej Polsce - Śledź nas, zanim my zaczniemy śledzić Ciebie - tak brzmi hasło przewodnie konta Bytom na Twitterze. Właśnie tam ich poczynania obserwuje niespełna 100 tysięcy osób. To jednak nie koniec, bowiem kolejne 400 tysięcy internautów śledzi facebookowy profil że takowa instytucja nie istnieje w rzeczywistości, ślady jej aktywności są nieustannie widoczne w mediach społecznościowych, gdzie liczba obserwujących profil ciągle wzrasta. Co sprawia, że wymyślony bytomski zakład pogrzebowy zyskał taką popularność? To przez treść udostępnianych postów - specyficznych, zabarwionych ironią i absurdem. Wszystko w kategorii: czarny humor. Mimo aktualnie panującej sytuacji w kraju, jak i na świecie, na profilu zakładu pojawią się wpisy, balansujące na granicy dobrego smaku. Oto jeden z nich: "Zobaczycie, za rok będziemy się wszyscy śmiać z tego wirusa. No może nie wszyscy... " lub "Wystrzegajcie się gorących kobiet! #protip #koronawirus". Ku uciesze fanów, niewybredne komentarze pojawiają się co rusz. Mimo żartobliwego charakteru profilu, zakład pogrzebowy Bytom podjął temat ważnej akcji. Autorzy, z typowym dla siebie animuszem, zachęcili obserwujących do wzięcia udziału w kampanii #ZostańWDomu. Gdzie wykonać test na koronawirusa? Nowa lista adresów w całej PolsceGdzie jest koronawirus w Polsce i na świecie? Zobacz mapy Koronawirus w Polsce. Gdzie stwierdzono zachorowania?Kwarantanna przez koronawirusa: co się należy z ZUSKoronawirus "opróżnia" półki w sklepach [WASZE ZDJĘCIA]Koronawirus dotarł do Krakowa. Internauci reagują memami Epidemia: Raport minuta po minucie. 23 242 nowe zakażenia. Zmarły 403 osobyZnów skok zakażeń w Małopolsce [RELACJA NA ŻYWO]Gdzie jest koronawirus w Polsce i na świecie? Zobacz mapy Podejrzewasz u siebie koronawirusa? Tu możesz się zgłosićKoronawirus: aktualizowany raportEpidemia: Raport minuta po minucie. 23 242 nowe zakażenia. Zmarły 403 osobyPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Cmentarz ten istnieje do dziś i służy za miejsce spoczynku ponad 50 tys. zwierząt, głównie psów. Jeszcze przed I wojną światową otwarto podobny obiekt w Berlinie, przy ul. Müllera. Został on następnie przeniesiony do dzielnicy Stahnsdorf. Liczne są też prywatne, niewielkie cmentarze zwierzęce na terenach prywatnych posiadłości.
i Wisielczy humor to ich domena! Lubią rzucić żartem, który sprawi, że czytelnicy umrą... ze śmiechu! A przy tym wszystkim zachowują dystans, który nieco pomaga nam oswoić się ze świadomością, że jesteśmy zwykłymi śmiertelnikami. Zakład Pogrzebowy Bytom i jego internetowa twórczość to coś, co wielbiciele czarnego humoru polubią najbardziej. Przed 1 listopada przypominamy kilka ciekawych wpisów. Psychologowie są zgodni. Tym, co działa negatywnie na naszą samoocenę jest fakt, że zdajemy sobie sprawę z własnej śmiertelności. Niektórzy próbują jednak uciec o czarnych myśli o tym, co z nami będzie gdy... nas nie będzie. Zakład Pogrzebowy pod względem marketingowym przebija wszystkie istniejące firmy zajmujące się przygotowywaniem pochówków. Profile na Facebooku i Twitterze prowadzone od lutego 20018 roku cieszą się sporą sympatią i uwagą internautów. Co prawda niewiele wiadomo o rzeczywistej działalności skromnego funeralnego przedsiębiorstwa (podważa się fakt, że w ogóle istnieje), to jednak podejście przedstawicieli Bytom do tematu śmierci sprawia, że klientów mogliby mieć na pęczki. W poniższej galerii możecie zobaczyć kilka przykładów, dla których na pewno warto obserwować internetowe poczynania zakładu pogrzebowego z Bytomia. Udowadniają, że rozmowa o śmierci nie zawsze musi być... śmiertelnie poważna. . 183 111 165 686 368 50 127 317

zakład pogrzebowy as bytom czy istnieje