☛ADRES NA KTÓRY MOŻNA DO MNIE NAPISAĆ/ WYSŁAĆ COŚ:Get hero"Nicole Staniszewska"Buforowa 4e52-131 Wrocław♥ Subskrybuj, aby być na bieżąco: https://www.youtube
Skandale związane z pocztą elektroniczną zniszczyły wiele karier i spowodowały jeszcze więcej problemów. Niekiedy zamieszani w nie są ludzie inteligentni, których nikt nie podejrzewa, że zrobią coś głupiego online. Przykładem osoby, której nikt by nie podejrzewał o złamanie kariery przez głupi skandal z pocztą elektroniczną, jest David Petraeus. Na uczelni West Point miał wyniki na poziomie 5% najlepszych studentów, obronił doktorat, był sumienny i zdyscyplinowy. Wiedział też, jak łatwo sfałszować e-maile - był przecież dyrektorem CIA. Jednocześnie powierzył swój sekret poczcie elektronicznej. Gdy afera wyszła na jaw, zamieszanych w nią było kilka innych osób. Dowody rodem z chmury Problemy związane z bezpieczeństwem e-maili wynikły stąd, że ludzie nie zastosowali się do zasad wpajanych przez firmy - poczta elektroniczna w chmurze nie jest usługą bezpieczną, gdy w grę wchodzą treści związane z agencjami rządowymi. Petraeus chronił informacje, używając starego triku, o którym wiedział od grup zwalczających Al Kaidę - zamiast wysyłać wiadomości, zapisywał treść w szkicach, by druga strona mogła przeczytać i dokonać zmian w wiadomości po zalogowaniu na to samo konto. Kto jest widownią w tym teatrze? Przyczyną wielu skandali i zniszczenia karier nie są podatności technologiczne, ale jedna z podstawowych ułomności ludzkiego umysłu. Polega ona na założeniu, że potencjalni widzowie lub odbiorcy przekazu to osoby, do których chcemy go kierować. Gdy nastolatek nierozważnie umieszcza zdjęcia lub komentarze na Facebooku, myśli o niewielkiej grupie znajomych, którzy to zobaczą. Nie bierze pod uwagę innych odbiorców, np. rodziców, nauczycieli będących ich przyjaciółmi lub menedżera działu HR w przyszłości. Nie pomyśli, że treść ktoś może skopiować i opublikować, nawet anonimowo. Należy przyjąć zasadę, by umieszczać tylko te treści, które można pokazać rodzicom, dzieciom, partnerowi i szefowi w pracy. Efekt jest teraz, a ryzyko później Problem jest związany nie tyle z ludzką głupotą, ile z tym, że większość ludzi myśli jednozadaniowo, nie użyje wiedzy i doświadczenia pochodzącego z innych zdarzeń. Druga podatność dotyczy czegoś, co ekonomiści nazywają wpływem stanu bieżącego na decyzje o przyszłości. Gdy "nagroda" pojawi się teraz, a ryzyko później, ludzie mają tendencję do lekceważenia go tylko dlatego, że dotyczy przyszłości. Właśnie to zjawisko powoduje kłopoty z zadłużeniem, nadwagą i innymi czynnościami, których się później żałuje. Gdy do tego dodać fakt, że informacje złożone w sieciach społecznościowych zazwyczaj są nie do usunięcia, widać wyraźnie, że powodem wielu problemów są ludzkie słabości. Komunikacja z niedużym ryzykiem Jednym z rozwiązań na obniżenie ryzyka ujawnienia informacji jest e-mail, który ulegnie samozniszczeniu. Nie jest to faktycznie poczta elektroniczna, ale raczej portal webowy, który wyśle do adresata poczty jedynie link do wiadomości. Sama wiadomość może być przeczytana tylko raz albo ma ustalony termin ważności, po którym zostaje usunięta. Przykładowymi usługami, które to oferują, są: Burn Note, Privnote, Destructing Message and This Message Will Self Destruct. Usługa o nazwie "Destructing Message" nie wymaga identyfikowania nadawcy. Niektórzy dostawcy poczty elektronicznej, np. Gmail, blokują wiadomości z Destructing Message. Korzystanie z tymczasowej wiadomości pocztowej nie gwarantuje poufności, ale radykalnie zmniejsza prawdopodobieństwo przechwycenia informacji przez stronę trzecią, gdyż wiadomość po okresie ważności nie jest już dostępna w serwisie. Razem ze znikającymi wiadomościami warto korzystać z tymczasowych linków oferowanych np. przez This Link Will Self Destruct lub Dying Links. Przeklejenie linku do portalu związanego z usługą umożliwi wygenerowanie linku, który prowadzi do prawdziwej strony, ale tylko przez pewien czas lub wybraną liczbę kliknięć. Serwis Dying Links umożliwia także aktywację linku w przyszłości i charakteryzuje się bardzo krótkimi linkami. Razem z potrzebą zwalczania spamu przy rejestracji na różnych forach internetowych pojawiła się usługa tymczasowej skrzynki poczty elektronicznej, Za pomocą tymczasowej skrzynki można przesłać wiadomość na adres, który ulegnie zniszczeniu po kilku minutach, dzięki czemu lokalizacja odbiorcy komunikatu będzie o wiele trudniejsza od zwykłej wiadomości e-mail. Aby pokazać komuś zdjęcie, zachowując bezpieczeństwo i prywatność, można skorzystać z usługi SnapChat. Jest to aplikacja dla Androida oraz iPhone'a, umożliwiająca wysyłanie zdjęć z telefonu do wybranych odbiorców, którzy mogą obejrzeć fotografię tylko wewnątrz aplikacji i przez ustalony czas. W tym czasie blokowana jest możliwość wykonania zrzutu ekranu w telefonach iPhone.
Moje subiektywne zestawienie 10 oklepanych rzeczy w anime, które widziałem zbyt dużo razy. (=_=)Muzyka:Signal To Noise by Scott Buckley https://soundcloud.co
›Jeszcze mniej anonimowości w 10:30Mimo teoretycznie rosnącej świadomości społecznej, nadal mnóstwo osób uważa, że siedząc przy komputerze jest się anonimowym i można w związku z tym robić dowolnie głupie czy wredne rzeczy. Jest to oczywiście tylko złudzenie, ponieważ sposobów dotarcia do konkretnej osoby, która "narozrabiała" w Internecie - istnieje mnóstwo. A jak podał - Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny planuje kolejne ułatwienie śledzenia i rozpoznawania adresów zmianami pracuje grupa robocza ITU 17 (ITU - International Telecommunication Union, Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny), a efektem jest wstępny dokument określający między innymi założenia standardowego modelu zarządzania tożsamością w teoretycznie rosnącej świadomości społecznej, nadal mnóstwo osób uważa, że siedząc przy komputerze jest się anonimowym i można w związku z tym robić dowolnie głupie czy wredne rzeczy. Jest to oczywiście tylko złudzenie, ponieważ sposobów dotarcia do konkretnej osoby, która "narozrabiała" w Internecie - istnieje mnóstwo. A jak podał - Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny planuje kolejne ułatwienie śledzenia i rozpoznawania adresów zmianami pracuje grupa robocza ITU 17 (ITU - International Telecommunication Union, Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny), a efektem jest wstępny dokument określający między innymi założenia standardowego modelu zarządzania tożsamością w wiadomo jeszcze, czy proponowany standard będzie czymś nowym z technicznego punktu widzenia, czy też skupi się wyłącznie na uzgodnieniu odpowiedniej polityki dla transporterów pakietów IP. Dość, że pełne wykorzystywanie tzw. funkcji "IP Trackback" pozwoli na śledzenie adresów IP w atakach DoS oraz zmniejszy anonimowość likwidując możliwość chowania się za zmiennym IP. Proponowane zmiany koncentrują się więc najkrócej mówiąc na na spoofingu i tropieniu adresów zarządzanych przez różne od razu wskazano na istnienie pewnych zagrożeń związanych z IP Trackback. Najważniejszą z nich jest właśnie zmniejszenie anonimowości - co automatycznie wywołuje podejrzliwość osób związanych z ochroną danych osobowych. Zwłaszcza, że pierwotnie pomysł zgłoszony był przez placówkę podlegającą chińskiemu Ministerstwu Przemysłu Informacyjnego - a Chiny jak wiadomo mają specyficzny stosunek do ochrony praw człowieka, w tym ochrony wykrywanie przestępstw kontra zagrożenia dla wolności wypowiedzi... Ciężki wybór.
Zbiór najgłupszych rzeczy, które w kółko mówią programiści.Mimo, że jesteśmy niby dosyć inteligentnymi ludźmi ciągle je powtarzamy.
Ludzi online: 140, w tym 0 zalogowanych użytkowników i 140 gości. Użytkowników: 544148, obrazków: 851221, w tym dodanych dziś: 0, wczoraj: 0 przedwczoraj: 0, czekających na rozpatrzenie: 0 Wszelkie komixxy w serwisie są generowane przez użytkowników i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności. Zobacz też inne serwisy: Retro Pewex Pewex Faktopedia Stylowi Rebelianci Motokiller Kotburger Demotywatory Mistrzowie Piekielni Kontakt Zasady Reklama Regulamin Polityka Prywatności | FFFUUU Dance
INSTAGRAM: https://instagram.com/naruciakTwitter: https://twitter.com/naruciaktoja♦ Kontakt:| Mail: naruciakgaming@gmail.com| Facebook: www.facebook.pl/Nar
Internet, który znamy i używamy to tylko wierzchołek góry lodowej. Jeśli chcesz kupić sobie nerkę albo wynająć płatnego zabójcę, musisz zagłębić się w odmęty Deep Web. Oprócz nielegalnych rzeczy można tam również znaleźć parę przydatnych.#1. Deep Web jest olbrzymi To, że nie słyszałeś o nim, nie znaczy, że nie jest prawdziwy lub nie istnieje. W internecie, którego my używamy istnieje około miliarda stron. Deep Web pozwala ci przeglądać 500 miliardów stron - tot\n\t\t\n\t\t\n\t\t\t\"\n\tdata-author_username=\"wladek-s\"\n\n\t\n\t\t\tid=\"cm12084619\"\n\t>\n\t\t\t
27 Ale co głupiego jest u świata tego, to wybrał Bóg, aby zawstydził mądrych, a co mdłego u świata, wybrał Bóg, aby zawstydził mocnych. 28 A podłego rodu u świata i wzgardzone wybrał Bóg, owszem te rzeczy, których nie masz, aby te, które są, zniszczył. 29 Aby się nie chlubiło żadne ciało przed obliczem jego. 31 Aby, jako
"Zapomniał wół jak cielęciem był". Właśnie to powiedzenie ciśnie się na klawiaturę, kiedy widzi się krytykę Szymona Majewskiego. Prowadzący "Szymon Majewski Show" dziwi się, że program "Celebrity Splash" trafił do ramówki przemówienie Majewski nagrał już jakiś czas temu, ale dopiero teraz film trafił na Wykop, gdzie zdobył prawie 1400 wykopów. Czyli, mówiąc wprost, cieszył się sporą SKACZĄ DO WODY? PROSZĘ NIE!!!O co w nim chodzi? Szymon Majewski nie może zrozumieć, dlaczego Polsat w marcu wyemituje tak głupi program, na jaki zapowiada się "Celebrity Splash". Showman jest wstrząśnięty, że ktoś chce bawić widzów skaczącymi do wody celebrytami, którzy jedyne, co mają do pokazanie, to… no cóż, mokre Majewski kontra Celebrity SplashTo bardzo zabawne, że na durne programy uwagę zwraca akurat Majewski. Zresztą to faktycznie idealna osoba do takich analiz, bo kto jak kto, ale on wie, co to znaczy puszczać głupie, nieśmieszne programy, w których promuje się mało ciekawych Stenko! Błagam! Nie!Ja nie zapomniałem “Szymon Majewski Show”, nie zapomniałem też “HDw3D Telewision", w którym poziom nieśmiesznych, “suchych”, żenujących żartów szybko przekraczał dozwoloną nie rozumie, dlaczego ktoś miałby oglądać skaczące do wody “gwiazdki”, ale jakoś nie miał problemów z tym, że swego czasu udawał trenera i szukał bramkarza do kadry w Realu. Wyborny żart: supermarket nazywa się tak samo, jak jeden z największych piłkarskich klubów na świecie! Szukał bramkarza w sklepie, a nie w drużynie! No coś niesamowitego!Nie, nie i jeszcze raz szczęście Internet nie zapomina i w Sieci znajdziecie sporo archiwalnych nagrań Majewskiego. Można się “pośmiać”.Szymon Majewski na YouTubeZrozumiałbym, gdyby Majewski uderzył się w pierś i przyznał: tak, w telewizji musiałem robić głupie rzeczy, ale teraz działam w Internecie, wiem co było nie tak i skupiam się na ambitnych że Majewski w Internecie to prawie to samo, co Majewski w telewizji. Przebieranie się, tworzenie piosenek, wyśmiewanie celebrytów. Same aktualne tematy: posłanka Pawłowicz, Doda czy młodociany raper. To właśnie kanał Szymona Majewskiego na Dziad & MC prof. poseł Krystyna Pawłowicz "Marsz Szmat"!Wybaczcie, nie widzę różnicy. Serio, ktoś, kto tworzy piosenki o Pikeju, wypomina komercyjnej stacji program z celebrytami?!MC Dziad feat. PiKej with guest star Basia Kurzyńska!Znowu mamy do czynienia ze zwykłym zagraniem pod publiczkę. Majewski przecież doskonale wie, co sprzedaje się w telewizji, bo przez lata serwował mniej więcej tę samą, prostacką rozrywkę. Teraz zresztą to samo robi w przerwami na “publicystyczną” działalność, kiedy na przykład narzeka na Polsat, bo prywatna stacja puszcza co chce lub za niektóre treści żąda znowu wie, co trzeba zrobić, żeby zdobyć poklask, więc idzie z prądem. Tym razem nie z telewizyjną masą, a zbuntowanymi ludźmi Internetu, którzy na głupoty w TV plują. Rzecz jasna nikt z nich telewizji nie ogląda, ale wszyscy wiedzą, co w niej leci i dlaczego jest takie obejrzeć zakodowany mecz? Jest jedno miejsce!Szkoda, że apel Majewskiego cieszy się taką popularnością. Szkoda, że nikt nie pamięta, co tworzy(ł) Majewski i że on też przyłożył się do umocnienia rządów głupoty w Internet wszystko kupi. Za kilka lat nie zdziwi mnie więc youtube’owy kanał Kamila Durczoka o prowadzeniu się dziennikarzy, Janusza Wójcika o piłce nożnej bez korupcji czy Mateusza Kusznierewicza o mało innowacyjnych gadżetach. I każdy z nich będzie popularny na spora część Internetu ma problemy z pamięcią. Niestety. Naprawdę chcecie, żeby telewizyjne gwiazdki w Sieci narzekały na telewizyjną ramówkę, którą sami przez lata tworzyli? Tu nie o troskę o widza i poziom telewizji chodzi, a o wyświetlenia na YouTube. Zwykła na koniec ciekawostka: w "Celebrity Splash" wystąpi Bilguun Ariunbaatar. Tak, ten sam, który swoje skrzydła rozwinął przy Szymonie Majewskim. Widzi pan, panie Szymonie, bez pana niektórych gwiazd w "Celebrity Splash" by nie było!
. 109 19 387 464 604 276 341 444
głupie rzeczy w internecie