Modlitwa codzienna do Świętej Marii Magdaleny. miłością którą Go otaczałaś, poprowadź nas drogą adoracji Chrystusa. przebaczenie każdemu: wiernemu i grzesznikowi. Zlituj się nad. zostaną oczyszczeni. Święta Magdaleno, stojąca pod Krzyżem, prowadź. krzyż, pamiętali o Krwi Pana która najpierw została za nas wylana.

W maju br. rozpoczęła się peregrynacja relikwii bł. Hanny Chrzanowskiej w naszej diecezji. Bł. Hanna Chrzanowska jest jedną z najwybitniejszych postaci w XX wiecznym pielęgniarstwie polskim. Całe swoje życie poświęciła kształceniu pielęgniarek i opiece nad chorymi. Ściśle współpracowała z ówczesnym biskupem krakowskim Karolem Wojtyłą. W swojej posłudze motywowała się chęcią naśladowania Chrystusa. Siły czerpała z codziennej Eucharystii. Zmarła w 1973 roku po chorobie nowotworowej. Beatyfikowana w 2018 roku krakowska pielęgniarka jest szczególną orędowniczką pracowników służby zdrowia. W czasie trwającej pandemii jej wstawiennictwo jest tym bardziej potrzebne. Będziemy mieli okazję modlić się przy jej relikwiach podczas Mszy św. w naszym kościele w dniach od 4 do 6 lipca. Zapraszamy! Wszechmogący Boże, za wstawiennictwem bł. Hanny Chrzanowskiej, racz udzielić błogosławionych owoców Peregrynacji jej czcigodnych relikwii w naszej parafii, o które z wiarą i ufnością prosimy Ciebie. Przez Chrystusa Pana naszego. Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu… AKT ZAWIERZENIA BOGU PRZEZ WSTAWIENNICTWO BŁ. HANNY CHRZANOWSKIEJ PIELĘGNIAREK, POŁOŻNYCH I CAŁEGO PERSONELU SŁUŻBY ZDROWIA Błogosławiona Hanno, Twojej troskliwej i miłosiernej opiece pielęgniarskiej, Bóg powierzył swego Syna obecnego w chorych, cierpiących, opuszczonych, zaniedbanych, w kalekach i inwalidach, ofiarach wojny i przesiedleńcach wiodących nędzny żywot w przerażających warunkach, zamkniętych w swoich domach, z dala od normalnego życia, samotnych, zapomnianych lub będących powodem wstydu dla rodziny. Nikomu niepotrzebnych. Przez Twoje wstawiennictwo u Miłosiernego Boga zawierzamy swoje powołanie pielęgniarki, położnej, lekarza, fizjoterapeuty, ratownika medycznego i każdego z nas. Bądź moją przewodniczką na ścieżkach codziennej realizacji powołania i prowadź mnie oraz tych, za których jestem odpowiedzialny(na), prostą drogą do Jezusa i Maryi. Uproś mi łaskę bezinteresownej miłości i troski o chorych, których Bóg powierzył mojej pieczy i o wszystkich, których stawia na moich życiowych drogach, abym zapatrzony(na) w przykład Twojego i życia, nie koncentrował(a) się na sobie, ale zawsze postępował(a) w sposób szlachetny, prawy i zdolny(a) do poświęceń. Amen.

W 1910 roku rodzice Hanny przenieśli się do Krakowa, gdzie prof. Ignacy Chrzanowski objął katedrę na Uniwersytecie Jagiellońskim. W Krakowie Hanna uczyła się najpierw prywatnie, a następnie w Gimnazjum Sióstr Urszulanek, które ukończyła z odznaczeniem w 1920 roku.
Hanna Chrzanowska dreamed of a sick patient during the coma. She smiled and said: “Everything will be fine.” And all this thanks to the pious nurses from Krakow. This is the story of a miracle that has been approved by the Vatican. The miracle that we’re talking about took place in Krakow. The city with which Chrzanowska was multi-family and professionally connected. Although she was born in Warsaw (1902), she came to Krakow when she was only 8 years old and there she made the most important life decision: to become a nurse. In the time of the Second Polish Republic she was staying in Warsaw or on foreign scholarships. But from the outbreak of World War II she was in Krakow until the end of her life. There she started cooperation with cardinal Adam Sapieha, then with Cardinal Karol Wojtyla. Thanks to the kindness of the future Pope, Hanna Chrzanowska managed to realize her idea of ​​parish nursing. It consisted in providing help to the sick from the parish not only in the form of a priest’s service or material gifts, but also as a nurse’s job. And because Hanna herself was very religious and attended a mass every day, she also tried to make it also in the homes of the bedridden. Her activity did not stop even cancer. She died in 1973, and 25 years later the beatification process began. In 2015, a decree was issued about the heroism of her life and virtues. Only a miracle was missing for beatification. At present, an extraordinary event from 2001 was recognized as a miracle. At that time, a 66-year-old woman suffered a brain hemorrhage accompanied by a mild myocardial infarction. The result was paralysis of both legs and one hand. Her condition was so catastrophic that it was unsuitable for surgery. That is why she was transported to a conservative unit. There, there was no contact with the patient, and the staff only kept her vegetative activities: breathing, heartbeat, etc. There was no chance for the woman to survive. However, if she did not even die and regain consciousness, her remembrance would remain forever after the stroke and infarction: the weakening of strength and range of previously paralyzed legs and hand, or their paresis; speech disorders and continuous hospitalization. Everything, however, ended with a “happy ending”. Hanna Chrzanowska dreamed during her coma. She smiled and said: “Everything will be fine.” Soon, the woman woke up from a coma, and surprised doctors said that their patient not only talks normally, but also moves the limbs immobilized so far. The treatment lasted for some time, but the resident of Krakow recovered. Why, however, did the blessed one intervene in this particular matter? Well, a healed woman had a nurse friend. On the day on which the unfortunate events described above (strokes and infarcts) took place, the nurse participated in a monthly mass celebrated with a request for the beatification of Hanna Chrzanowska. The members of the Catholic Association of Nurses and Midwives mainly went to these masses. The nurse also belonged to him. She also called on the Eucharist gathered friends from the said Association to refuse a novena for the healing of a sick 66-year-old from Krakow due to the servant of God Hanna Chrzanowska. The novena began immediately, ie immediately after the appeal in this matter. And it was effective, as evidenced by the unexpected improvement in the condition of the person for whom they were prayed. And because Chrzanowska was a nurse, it can be said that through her intercession she did a favor to her colleagues. Let us add that this article was largely thanks to the kindness of Fr. Andrzej Scąbra. referent for the canonization of the Archdiocese of Krakow. He gave willingly the information necessary to describe the miracle performed due to Hanna Chrzanowska. Ks. Scąber also denied the information functioning on the Internet, that the person who gave the grounds for the beatification of Hanna Chrzanowska was an unbelieving man who after a miraculous healing from a cerebral aneurysm converted to Catholicism. The article appeared on the Aleteia portal Hanny Chrzanowskiej, litanię, różaniec, nowennę. Poręczny format Niewielką książeczkę o wymiarach 7,5 cm x 11,5 cm możesz zabrać wszędzie, gdzie tylko zechcesz - zmieści się nawet do kieszeni ŚWIĘCI ZNANI I MNIEJ ZNANI Siostra Naszego Boga – Cioteczka HaniaBł. Hanna Chrzanowska Elżbieta Chmura Hanna Chrzanowska, zwana „Cioteczką” – z jednej strony wymagająca i stanowcza, z drugiej wyrozumiała, pełna humoru i empatii. Ona — panienka z dobrego domu, zawsze elegancka, choć ubrana skromnie, posługująca się piękną polszczyzną — uciekała się do różnych sztuczek, byle tylko pomóc swoim chorym. Odwiedzała ich w skrajnych warunkach – opuszczonych, zdeformowanych, ze wstydu ukrywanych w piwnicach przez bliskich, z ropiejącymi ranami, przykrytych pchłami. Nigdy nie stawała wobec nich na wyższej pozycji. Była ich siostrą. A gdy trzeba było o nich walczyć, zamieniała się w lwicę. Wzrastała w atmosferze pomocy drugim Gdy drzwi do pacjenta były zamknięte, wskakiwała oknem. Kochała góry 1 Beethovena. W każdym, nawet najbardziej zdeformowanym ciele, widziała człowieka. Jak potoczyły się losy pielęgniarki, do której słabość miał sam Karol Wojtyła? Często zjawiała się w mieszkaniach, o których wszyscy zapomnieli. Urodziła się 7 października 1902 r. w Warszawie. Ojciec Ignacy Chrzanowski – profesor literatury polskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Matka Wanda, pochodziła ze znanej rodziny warszawskiej Szlenkierów, zaangażowanej w sprawy społeczne. „Oboje byli niewierzący: i moja matka (w paszporcie wyznania ewangelicko-augsburskiego), długie lata w mękach ateistycznego pesymizmu i mój ojciec (w paszporcie rzymski katolik) pozytywistyczny wówczas liberał co się zowie!”. Jej siostra Zofia wraz z mężem założyła Szpital Dziecięcy im. Karola i Marii. W domu ciągle wspierano ubogich, organizowano kolonie dla sierot, kwesty, itp. Duży wpływ na jej wychowanie miała również szkoła średnia u Sióstr Urszulanek. Po zdaniu matury wraz z koleżanką zaangażowała się w niesienie pomocy żołnierzom w czasie wojny bolszewickiej. W 1922 r. podejmuje studia w nowo otwartej Szkole Pielęgniarstwa w Warszawie, które kończy wysoką oceną. Korzysta z przyznanego jej rocznego stypendium i wyjeżdża do Francji, by tam przypatrzyć się bliżej organizowaniu pomocy chorym. Od 1926 do 1929r. pracuje jako instruktorka w Uniwersyteckiej Szkole Pielęgniarek i Higienistek w Krakowie. Od 1929 do 1939 roku redaguje miesięcznik ”Pielęgniarka Polska”. Dużo publikuje z dziedziny pielęgniarstwa. W tym okresie widać u niej coraz większe zbliżenie się do Boga. Odzwierciedlają to jej publikacje z tego okresu i udział w pracach przy organizowaniu katolickiego Związku Pielęgniarek Polskich w roku 1937. Po wybuchu wojny w 1939 r. przyjeżdża do Krakowa. Jej ojca aresztują Niemcy i wywożą wraz z innymi profesorami do obozu w Sachsenhausen, gdzie umiera. Brat p. Hanny, Bogdan Chrzanowski 1939 r. został zamordowany w Kozielsku. Hanna za-angażowała się w pracę na rzecz przesiedlonych i uchodźców. Szczególną troską otaczała osierocone dzieci, w tym dzieci żydowskie, poszukując dla nich rodzin zastępczych i bezpiecznych miejsc pobytu. Szkoliła ochotniczki i przydzielała im pod opiekę poszczególne krakowskie dzielnice. Tak rodziło się pielęgniarstwo domowe. Po ustaniu wojny i po otwarciu Uniwersyteckiej Szkoły Pielęgniarsko – Położniczej w Krakowie, pracuje jako kierownik działu pielęgniarstwa społecznego i domowego, kładąc na swoich wykładach duży nacisk na solidne przygotowanie uczennic do pielęgnowania chorych w warunkach domowych. Wspólnie z uczennicami odwiedza obłożnie chorych, służąc im radą i pomocą podczas odbywanych praktyk. Z biegiem czasu Chrzanowskiej zaczęło zależeć na uzyskaniu wsparcia od krakowskich parafii. Postanowiła poprosić o pomoc „Wujka” – Karola Wojtyłę. „Spóźnił się. Czekałyśmy w jego dość dużym i dość zagraconym pokoju, w którymś z księżowskich domów na Kanoniczej. Rozmowa była krótka. We mnie się paliło: musisz dopomóc! Słuchał z tym swoim dowcipnym uśmiechem, jakby lekko drwiącym. Nie wiedziałam jeszcze, że mam przed sobą najwspanialszego słuchacza wszelkich spraw. (…)”. Karol Wojtyła zaprowadził Hannę do ks. Ferdynanda Machaya, który wspierał ją przez lata. Chrzanowska poświęcała chorym wszystko: siły, czas i oszczędności. Biegała do nich od rana do wieczora, zanosiła im paczki na święta i imieniny. Wprowadziła też zwyczaj odprawiania Mszy św. w ich domach. „Długie lata byłam instruktorką, dyrektorką. Kierowałam, rządziłam, egzaminowałam.” Kochała swoją pracę, ale pamiętała też o odpoczynku. Uwielbiała skrywać się w Tyńcu (w latach 50. została oblatką benedyktyńską) i na górskich ścieżkach zachwycała się naturą, ceniła sobie ciszę – gdy była w Krakowie, jej telefon dzwonił bez przerwy, o najdziwniejszych porach. Nawet wtedy, gdy — otoczona przyjaciółmi – umierała na raka. „Chyba tylko wtedy, kiedy jesteśmy wolne od siebie, naprawdę służymy Chrystusowi w chorych” – pisała. Miała talent organizacyjny, a ciepłem i poczuciem humoru przygarniała do siebie młodszych i starszych, którzy mówili na nią „cioteczka”. Ona też pierwsza w Polsce zaczęła organizować rekolekcje dla chorych. Jej bliscy często widywali ją w kościele Sióstr Karmelitanek Bosych, znajdującym się w sąsiedztwie jej mieszkania, zatopioną w modlitwie. Była niezwykle roztropna i taktowna, troszczyła się o sprawy duchowe chorych, nie przejmowała roli duchownych, ale umiała wyczuć moment, kiedy zaistniała potrzeba, np. wezwanie księdza do chorej, możliwość odprawienia Mszy świętej w mieszkaniu chorego, chętnie śpieszyła z pomocą. Pani Hanna w sposób heroiczny wypełniała przykazanie miłości bliźniego. Ona była niesamowicie wrażliwa na ludzką biedę (..) człowiek pogodny, wesoły, bezpośredni, dusza towarzystwa – wspomina Ojciec Leon Knabit. Hanna potrafiła zmobilizować chorych. Benedyktyn zapamiętał ją jako świetną organizatorkę, która „pilnowała wszystkiego ze swoim notesikiem – Jak miała jakieś zadanie, to angażowała się całkowicie – wspomina. – Nigdy nie była zmęczona. Potrafiła być ostra, ale nie atakowała osoby, natomiast jeśli nie tak się coś zrobiło zwracała uwagę.” Hanna Chrzanowska, nazywana przez wszystkich „Cioteczką”, odeszła 29 kwietnia 1973 r. Była to pierwsza niedziela wielkanocna, wówczas zwana Białą, a obecnie Niedzielą Miłosierdzia. Kondukt pogrzebowy poprowadził kard. Wojtyła. Przy jej trumnie powiedział: „Dziękujemy Ci Pani Hanno, że byłaś wśród nas, że byłaś taką, jaką byłaś z tą Twoją wielką prostotą, z tym wewnętrznym żarem, że byłaś wśród nas jakimś wcieleniem Chrystusowych błogosławieństw z Kazania na Górze, zwłaszcza tego, które mówi: błogosławieni miłosierni”. Proces beatyfikacyjny Hanny Chrzanowskiej rozpoczął się w 1998 r. a 28 kwietnia 2018 r. w Krakowie została beatyfikowana. Msza Beatyfikacyna Bł. Hanny Chrzanowskiej w Krakowie Łagiewnikach Modlitwa za wstawiennictwem Bł. Hanny Chrzanowskiej Boże, Ty powołałeś błogosławioną Hannę do służby chorym, biednym, opuszczonym, daj, aby ta, która całym sercem odpowiedziała Twemu wezwaniu, swoim przykładem stale zachęcała nas do niesienia pomocy bliźnim. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen. Sarkofag Bł. Hanny Chrzanowskiej ŚWIĘCI ZNANI I MNIEJ ZNANI Styczeń • Luty • Marzec • Kwiecień • Maj • Czerwiec • Lipiec • Sierpień • Wrzesień • Październik • Listopad • Grudzień KWIECIEŃ ▪ 1 • 2 • 3 • 4 • 5 • 6 • 7 • 8 • 9 • 10 • 11 • 12 • 13 • 14 • 15 • 16 • 17 • 18 • 19 • 20 • 21 • 22 • 23 • 24 • 25 • 26 • 27 • 28 • 29 • 30 Św. Piotr Chanel, kapłan i pierwszy męczennik Oceanii gr. petra skała, opoka, odpowiednik aram. kefas Św. Piotr Chanel, kapłan i pierwszy męczennik Oceanii urodził się w roku 1803 we Francji. Inteligencja i niezwykła pobożność zwróciły na niego uwagę miejscowego księdza, ojca Trompier, który zajął się jego podstawową edukacją. w seminarium diecezjalnym Piotr zdobył serce i szacunek zarówno studentów, jak i uzyskaniu święceń otrzymał zaniedbaną parafię pod Paryżem; w ciągu zaledwie trzech lat zdołał ją ożywić i uporządkować. Jednak przez cały czas nie opuszczała go myśl o pracy misyjnej; w roku 1831 wstąpił do nowo utworzonego zgromadzenia marystów, którzy zajmowali się misjami w kraju i za granicą. Wbrew woli został mianowany wykładowcą w seminarium w Balley; przez następne pięć lat gorliwie wypełniał swoje obowiązki. w roku 1836 polecono zgromadzeniu nawracać Nowe Hebrydy; ku swej radości św. Piotr został przełożonym małej grupy misjonarzy. Podróż trwała dziesięć miesięcy. Po przybyciu na miejsce przeznaczenia grupa rozdzieliła się. Św. Piotr udał się na wyspę Fortuna; towarzyszył mu tylko jeden braciszek i człowiek świecki, Anglik nazwiskiem Tomasz Boog. Początkowo przyjęto ich życzliwie; miejscowy władca Niuliki niedawno zniósł misjonarze opanowali język i zyskali zaufanie tubylców, władca przeraził się. Zdał sobie sprawę, że przyjęcie chrześcijaństwa prędzej czy później musi doprowadzić do zniesienia jego przywilejów jako najwyższego kapłana i władcy ludu. Kiedy więc nawet jego syn wyraził chęć przyjęcia chrztu, władca wysłał siepaczy, by ucięli misjonarzowi głowę. w ten sposób, 28 kwietnia 1841 roku, w trzy lata po przybyciu, św. Piotr został pochwycony i zabity przez tych, których chciał zbawić. Jego śmierć przyspieszyła tylko dzieło chrystianizacji wyspy: w ciągu pięciu miesięcy wszyscy tubylcy zostali nawróceni. Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort, kapłan germ. hlud sławny, głośny; wig walka, bitwa, wojna Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort, kapłan (1673-1716) pochodził ze starego francuskiego rodu. Uczył się w Rennes oraz w Paryżu. Po przyjęciu święceń kapłańskich pracuje jako kapelan szpitala w Poitiers. Zakłada z Marią Ludwiką Trichet zgromadzenie żeńskie dla pielęgnowania chorych. Następnie z woli przełożonych zostaje misjonarzem. Wędruje od wioski do wioski, od miasteczka do miasteczka i głosi Boże Słowo. Ludwik miał szczególne nabożeństwo do Matki Bożej. Oddał się Jej w „niewolę miłości” i na wyłączną własność. Pisał traktaty teologiczne i ascetyczne, teksty modlitw i pobożnych pieśni. Najważniejszym tekstem, aktualnym do dzisiaj, jest „Traktat o doskonałym nabożeństwie do NMP”. Pozostawił po sobie dwa oddania siebie Maryi podejmowali później papieże, teologowie, m. in. Stefan kardynał Wyszyński oraz Jan Paweł II, który w swoim herbie umieścił zawierzenie Bogurodzicy: „Totus Tuus” „Cały Twój”. On też w uroczystym akcie powierzył NMP Kościół i świat. Św. Gianna Beretta Molla żeńska forma imienia Jan hebr. Johhanan „Bóg jest łaskawy” Św. Gianna Beretta Molla urodziła się w Magenta, niedaleko Mediolanu, we Włoszech, w dniu 4-ego października 1922 r., jako dziesiąte z 13 dzieci. Już jako młoda dziewczyna, ona chętnie przyjmowała dar wiary i dobre chrześcijańskie wykształcenie, które ona otrzymała od doskonałych rodziców. w wyniku tego, ona odbierała życie jako cudowny dar od Boga, miała silną wiarę w Opatrzność Bożą i była przekonana o potrzebie i skuteczności nastolatka, a potem dorosła, ale młoda osoba, ona została członkiem Stowarzyszenia Świętego Wincentego de Paulo i jako woluntariuszka pracowała wśród starszych i biednych. w tym samym czasie ona wykazała się pracowitością na studiach i uzyskała stopień magistra medycyny i chirurga na Uniwersytecie w Pavia w 1949 r. w następnym roku, ona otworzyła przychodnię lekarską w Mesero niedaleko jej rodzinnego miasta. Ona wyspecjalizowała się w pediatrii na Uniwersytecie w Mediolanie w 1952 r. i następnie zwróciła swoją uwagę na matki, dzieci, osoby starsze i w zakresie medycyny – którą ona uważała jako “misję” i praktykując ją jako taką – ona bardzo aktywnie działała w Akcji Katolickiej, szczególnie wśród “bardzo młodych”. w tym samym czasie, ona wyrażała swoją radość życia i miłość stworzenia poprzez jazdę na nartach i wspinaczkę górską. Modląc się i prosząc o modlitwę inne osoby, ona zastanawiała się nad swoim powołaniem, które ona także uważała jako dar od Boga. Wybierając powołanie do życia w małżeństwie, ona objęła to całkowitym entuzjazmem i w pełni się poświęciła “aby utworzyć prawdziwie chrześcijańską rodzinę”.W jej życiu jako żony i matki, Gianna zawierzyła swoją przyszłość Matce Boskiej. w 1954 r., roku Maryjnym, Gianna udała się na pielgrzymkę do Lourdes, we Francji asystując w pociągu jako lekarz chorym ludziom. Po powrocie z Lourdes ona zwierzyła się przyjacielowi: ”Ja pojechałam do Lourdes, aby zapytać Matkę Boską, co ja powinnam robić: pojechać na misję czy wyjść za mąż. Gdy ja weszłam do domu ……..i Pietro (jej przyszły mąż) wszedł!”. Kiedy Gianna spotkała Piotra Molla, ona wiedziała, że on jest tym mężczyzną, którego Bóg dla niej wybrał. Oni pobrali się i Gianna powiedziała swojemu mężowi: “Ja chcę założyć prawdziwie katolicką rodzinę, gdzie Bóg jest jakby jednym członkiem rodziny; małe cenaculum, gdzie On może królować w naszych sercach, oświecać nasze decyzje i prowadzić nasze programy.”Po ich ślubie w 1955 r., urodziło się troje dzieci: Pierluigi (1956 r.), Maria Zita (1957 r.) i Laura (1959 r.). Po chrzcie, każde dziecko zostało zawierzone Matce Boskiej Dobrej Rady. Jednak, kiedy ona zaszła w ciążę ponownie w 1961 r., lekarz nagle odkrył, że w jej macicy rozwija się włókniak. Dziecko jest teraz w drugim miesiącu. Naukowcy i pediatrzy, jakim była również Dr Molla docenili zagrożenie, że rosnący guz stanowi zagrożenie jej życia, jeśli ona nie podda się operacji. Ale operacja macicy, będzie oznaczała śmierć dla jej nienarodzonego podjęła heroiczną decyzję. Lekarze zdiagnozowali dużą cystę maciczną, która wymaga operacji. Chirurg sugerował, aby Gianna poddała się aborcji w celu ratowania jej własnego życia. Gianna stanowczo naciskała lekarzy, aby robili co uważają za potrzebne, aby uratować życie dziecka. Ona poddała się operacji. Kilka miesięcy później, w Wielki Piątek, Gianna została skierowana do specjalistycznego szpitala: Monza Maternity Hospital. Badanie lekarskie wykazało duże, zdrowe dziecko i zagrażające życiu septyczne zapalenie otrzewnej. w dniu 21-ego kwietnia 1962 r., w Wielką Sobotę, Gianna urodziła jej ostatnie dziecko, któremu nadano imiona: Gianna Emanuela po jej matce. Gianna miała ostry ból brzucha. Ona odmówiła przyjęcia środków antybólowych, ponieważ nie czuła, że jest to odpowiednie stanąć przed Bogiem bez dużego cierpienia. Siedem dni później ona zmarła, powtarzając: “Panie Jezu, ja Cię kocham. Panie Jezu, ja kocham Cię.” To było 28-ego kwietnia 1962 r. Ona miała wtedy 39 lat. Jej ciało zostało złożone na cmentarzu w Mesero, 4 km od dniu 24-ego kwietnia 1994 r., Papież Jan Paweł II beatyfikował Giannę Beretta Molla, matkę rodziny, na Placu Świętego Piotra. Papież powiedział, że jej ofiara była hymnem życia. w czasie ceremonii beatyfikacji, Ojciec Święty pozdrowił i pobłogosławił tych, których heroiczni pediatrzy pozostawili w dobrych rękach Boga: jej męża Pietro, jedno z ich najstarszych dzieci i Giannę Emanuelę Molla, która miała wtedy 32 lata. Papież pobłogosławił młodą kobietę, ale Gianna Molla wiedziała, że ona już została pobłogosławiona od poczęcia ręką Boga. Święta Gianna Molla kontynuuje przypominanie Kościołowi i światu potrzeby stałego, etycznego życia, od najwcześniejszych chwil do ostatniego momentu ludzkiego życia. My jesteśmy wezwani do heroizmu przez nasz wybór życia. Poprośmy świętą Giannę, aby wyprosiła dla nas odwagę, aby podjąć następny krok. w niedzielę, 16-ego maja 2004 r., Papież Jan Paweł II kanonizował Błogosławioną Giannę Beretta Molla i pro-życiowi orędownicy cytują ją jako inspirację w ich walce przeciwko Emanuela musi odczuwać, że jej matka kochała ją tak bardzo. Tak bardzo, aby ofiarować swoje życie, aby Gianna Emanuela mogła żyć. Co za piękna myśl niesiona przez życie. Co za bogactwo! i potomstwo Gianny wiedziało, że najważniejszą rzeczą dla ich matki było dobro dzieci. Jako, że Gianna kochała Giannę Emanuelę tak bardzo, one mogą być pewne, że ich mamusia kochała ICH równie mocno. Dr Gianna Beretta Molla napisała: “Patrz na matki, które prawdziwie kochają swoje dzieci – jak wiele poświęceń one mogą dla nich uczynić. One są gotowe na wszystko, nawet, aby oddać swoją własną krew, aby ich dzieci mogły dobrze rosnąć, być zdrowe i silne.”Święta Patronka: matek, lekarzy. Bł. Hanna Chrzanowska hebr. hanna laska Bł. Hanna Chrzanowska urodziła się 7. X. 1902 r. w Warszawie) w rodzinie zasłużonej dla polskiej nauki i kultury oraz pielęgniarstwa polskiego. Jej ojciec, Ignacy Chrzanowski, znany profesor literatury polskiej pochodził z katolickiej rodziny podlaskich ziemian. Matka Wanda, z domu Szlenkier, pochodziła z ewangelickiej rodziny zamożnych warszawskich przemysłowców: Siostra matki, Zofia Szlenkierówna, była fundatorką szpitala dziecięcego w Warszawie oraz dyrektorką Warszawskiej Szkoły Pielęgniarstwa. Obie rodziny znane były z rozległej działalności dobroczynnej. W 1910 r. rodzice Hanny przenoszą się do Krakowa, gdzie prof I. Chrzanowski obejmuje katedrę na Uniwersytecie Jagiellońskim. W Krakowie Hanna uczy się najpierw prywatnie. a następnie w Gimnazjum Sióstr Urszulanek, które kończy z odznaczeniem w 1920 r. Po maturze przechodzi krótki kurs pielęgniarski, aby nieść pomoc ofiarom wojny polsko – bolszewickiej. W grudniu 1920 r. Hanna rozpoczyna studia polonistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim. W 1922 r. podjęła studia w nowo otwartej Szkole Pielęgniarstwa w Warszawie, które ukończyła z wysoką oceną. Skorzystała z przyznanego jej rocznego stypendium i wyjechała do Francji, aby tam przypatrzyć się bliżej organizowaniu pomocy chorym. W latach 1926-1929 pracowała jako instruktorka w Uniwersyteckiej Szkole Pielęgniarek i Higienistek w Krakowie. W latach 1929-1939 redagowała miesięcznik “Pielęgniarka Polska”. W tym okresie widać u niej coraz większe zbliżenie się do Boga. Odzwierciedlają to jej publikacje z tego okresu i udział w pracach przy organizowaniu katolickiego Związku Pielęgniarek Polskich w roku 1937. Po wybuchu wojny w 1939 r. przyjechała do Krakowa. Jej ojciec zostaje aresztowany przez Niemców i wywieziony wraz z innymi profesorami UJ do obozu, gdzie zmarł. Brat Hanny, Bogdan, zmobilizowany w 1939 r., został zamordowany w Kozielsku. Hanna nie załamała się. Zaangażowała się w działalność charytatywną w Obywatelskim Komitecie Pomocy, któremu przewodniczył ks. abp Adam Stefan Sapieha. Z chwilą powołania Rady Głównej Opiekuńczej (RGO) Hanna podjęła pracę w dziale Opieki nad Uchodźcami i Wysiedlonymi. Organizowała dla nich kwatery, posiłki, szukała miejsc do pracy. Szczególną troską otaczała dzieci, w tym także dzieci żydowskie. Organizowała dla nich kolonie, starała się umieścić sieroty w moralnie dobrze ustawionych rodzinach. Pod koniec wojny śpieszyła z pomocą wysiedlonym z Warszawy. W tym czasie jej życie religijne coraz bardziej się pogłębiało. Nie afiszowała się z tym, ale widać było, że przeżycia, które przeszła, bardzo wpłynęły na jej stan duchowy. Widać też, że jej życie wewnętrzne koncentrowało się przede wszystkim w Eucharystii i niesieniu pomocy bliźniemu w duchu ewangelicznym. Po zakończeniu wojny i otwarciu Uniwersyteckiej Szkoły Pielęgniarsko-Położniczej w Krakowie zaczęła pracę jako kierownik działu pielęgniarstwa społecznego i domowego, kładąc na wykładach duży nacisk na solidne przygotowanie uczennic do pielęgnowania chorych w warunkach domowych. Wspólnie z uczennicami odwiedzała obłożnie chorych, służąc im radą i pomocą podczas odbywanych praktyk. Przez krótki czas pełniła funkcję dyrektorki szkoły pielęgniarstwa psychiatrycznego w Kobierzynie. Po niespodziewanej likwidacji tej szkoły przez komunistyczne władze Hanna, której postawa religijna była dla nich przeszkodą, była zmuszona przejść na wcześniejszą emeryturę. Będąc w pełni sił, znając sytuację chorych pozostających w domach, podjęła się zorganizowania opieki nad obłożnie chorymi i opuszczonymi na terenach parafii krakowskich, przy pełnej aprobacie władz kościelnych. Potrafiła zdobyć pomoc materialną dla tej pracy, jak również zwerbować osoby chętne do współpracy: pielęgniarki, znajomych, studentów czy siostry zakonne. Przyuczała rodziny i sąsiadów do prostych posług przy obłożnie chorych. Jako pierwsza w Polsce zaczęła organizować rekolekcje dla chorych. Dzięki ogromnej kulturze i wytrwałości w działaniu zyskiwała coraz więcej zwolenników i powszechne uznanie. Roztropnie troszczyła się o sprawy duchowe chorych, nie przejmowała roli duchownych, ale umiała wyczuć moment, kiedy zaistniała potrzeba np. wezwania księdza do chorej, a gdy istniała możliwość odprawienia Mszy Świętej w mieszkaniu chorego, chętnie śpieszyła z pomocą. Od 1966 r. cierpiała z powodu choroby nowotworowej. Poddała się operacji. Choroba jednak drążyła jej organizm i doprowadziła do śmierci, która nastąpiła 29 kwietnia 1973 r. Kondukt pogrzebowy prowadził kard. Karol Wojtyła. W tym celu specjalnie przyjechał do Krakowa, brał bowiem w tym czasie udział w posiedzeniu Konferencji Episkopatu Polski. Pogrzeb był wielką manifestacją ludzi wszelkiego stanu. Wzruszenie budziła wielka liczba chorych na wózkach, którzy chcieli, pełni wdzięczności, odprowadzić swoją opiekunkę na cmentarz. W kazaniu kard. Wojtyła powiedział: “Dziękujemy ci, pani Hanno, że byłaś wśród nas, że byłaś taką, jaką byłaś, z tą twoją wielką prostotą, z tym wewnętrznym żarem, że byłaś wśród nas jakimś wcieleniem Chrystusowych błogosławieństw z kazania na górze, zwłaszcza tego, które mówi: Błogosławieni miłosierni. Dziękujemy Panu Bogu za to życie, które miało taką wymowę, które pozostawiło nam świadectwo tak bardzo przejrzyste, tak bardzo czytelne. Niech twoją nagrodą będzie sam Pan, niech promieniowanie twojej posługi trwa wśród nas i wszystkich nas nieustannie uczy, jak służyć Chrystusowi w bliźnich”. Z inicjatywy członkiń Katolickiego Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych w 1993 r. powstała propozycja wyniesienia Hanny Chrzanowskiej na ołtarze. 3 listopada 1998 r. otwarto jej proces beatyfikacyjny w Krakowie. 30 września 2015 za zgodą papieża Franciszka promulgowano dekret o heroiczności jej życia i cnót. Cudem wymaganym do beatyfikacji okazało się uleczenie z rozległego udaru mózgu Zofii Szlendak-Cholewińskiej, jednej z pomysłodawczyń rozpoczęcia procesu. 7 lipca 2017 r. za zgodą papieża Franciszka Stolica Apostolska, po zbadaniu okoliczności tego uzdrowienia, uznała je za nadzwyczajne. Beatyfikacja nastąpiła 28 kwietnia 2018 r. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach podczas Mszy świętej, którą sprawował kard. Angelo Amato przy licznym udziale duchowieństwa oraz pielęgniarek, lekarzy, chorych z ich opiekunami, a także wolontariuszy oraz krewnych Hanny wraz z jej chrześniakiem. Inni patroni dniaŚw. Pamfila bpa z Valvy († 700)ŚwŚw. Teodory dz., Dydyma, mm. († 304)ŚwŚw. Patrycjusza bpa, Akacjusza, Menandra, Połyena, mm. († ok. 360)Św. Poliona dk. m. († 304)Św. Walerii m. († II w.)BłBł. Luchezjusz i Buonadonna († 1260) ℗ Św. Piotr Chanel, kapłan i pierwszy męczennik Oceanii ℗ Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort, kapłan ℗ Św. Gianna Beretta Molla ℗ Bł. Hanna Chrzanowska
Hanna Chrzanowska (1902-1973) Kult bł. Hanny Chrzanowskiej, patronki pielęgniarek i ochrony zdrowia, nieustannie się rozwija. Relikwie błogosławionej znajdują się w każdym województwie w Polsce, a także w 10 państwach na całym świecie (Włochy, Stany Zjednoczone, Filipiny, Rosja, Brazylia, Tanzania, Madagaskar, Kuba, Ukraina i
Otrzymaliście Ducha przybrania za synów, w którym wołamy: «Abba, Ojcze». (Por. Rz 8, 15bc) 17. N I E D Z I E L A Z W Y K Ł A Zapraszamy wszystkich parafian i gości na festyn parafialny ku czci św. Anny. Rozpocznie się on o godzinie w ogrodzie za plebanią. Prosimy, wybierzcie się całymi rodzinami. Zabierzcie dzieci, osoby starsze, przyjaciół, znajomych. Świętujmy razem! Z racji festynu dziś od godz. nie będzie możliwości parkowania w ogrodzie. Prosimy o skorzystanie z parkingu przy Bazylice Najśw. Serca Pana Jezusa. Z kalendarza liturgicznego: – w poniedziałek przypada święto św. Jakuba, apostoła i wspomnienie św. Krzysztofa, patrona kierowców; tradycyjne błogosławieństwo pojazdów jutro oraz dodatkowo w przyszłą niedzielę po Mszach św.; zachęcamy do wdzięczności Bogu za bezpieczne podróże i udziału w Akcji św. Krzysztof, pomocy w zakupie misyjnych środków transportu (specjalna puszka jest już wystawiona w kościele). Św. Krzysztof jest patronem ks. dra Krzysztofa Birosa, któremu składamy najserdeczniejsze życzenia. Zapraszamy również na Mszę św. w jego intencji zamówioną przez Wspólnotę Żywego Różańca w poniedziałek o godz. – we wtorek przypada wspomnienie świętych Joachima i Anny – uroczystość odpustowa w naszej wspólnocie parafialnej- suma odpustowa pod przewodnictwem ks. dra hab. Grzegorza Godawy, prof. UPJPII zostanie odprawiona o godz. – w czwartek z racji 28. dnia miesiąca zapraszamy na Mszę św. odprawianą za wstawiennictwem i przy relikwiach bł. Hanny Chrzanowskiej. Poprzedzą ją cotygodniowe modlitwy i adoracja najświętszego Sakramentu. Początek o godz. – w piątek przypada wspomnienie św. Marty, Marii i Łazarza; – w przyszłą niedzielę wspomnienie św. Ignacego z Loyoli, prezbitera – zakończenie Roku ignacjańskiego w Bazylice Najśw. Serca Pana Jezusa. Zachęcamy do udziału w 42. Pieszej pielgrzymce krakowskiej na Jasną Górę. Pielgrzymka wyruszy tradycyjnie 6 sierpnia. Zapisy w kancelarii parafialnej w godzinach urzędowania. Składamy serdeczne podziękowania za ofiary na naszą świątynię oraz na potrzeby duchowe i materialne całej wspólnoty parafialnej. Życzymy błogosławionej niedzieli oraz opieki świętych patronów dla solenizantów nadchodzącego tygodnia a wszystkim dobrego, wakacyjnego odpoczynku
Modlitwy za wstawiennictwem bł. Hanny Chrzanowskie • Książka ☝ Darmowa dostawa z Allegro Smart! • Najwięcej ofert w jednym miejscu • Radość zakupów ⭐ 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji • Kup Teraz!
28 kwietnia 2020PolskaW dobie pandemii wiele osób telefonuje czy przesyła do nas maile z prośbą o modlitwę w intencji zdrowia i bezpieczeństwa - kustosz relikwii błogosławionej Hanny Chrzanowskiej, której 2. rocznica beatyfikacja przypada dzisiaj. Błogosławiona jest pochowana w kościele św. Mikołaja w zaznacza kapłan, mimo pandemii kościół św. Mikołaja jest cały czas otwarty, a kult błogosławionej pionierki pielęgniarstwa parafialnego i społecznego wciąż się rozwija. – Ludzie cały czas za przyczyną Hanny Chrzanowskiej oddają swoje życie i zdrowie Bogu. W tej trudnej sytuacji epidemicznej nasiliło się to jeszcze bardziej i coraz więcej osób prosi o przesłanie relikwii czy też obrazka z błogosławioną – opisuje. Ks. Gubała przytacza, że wierni proszą o modlitwę o zdrowie lub uzdrowienie z choroby, o bezpieczeństwo dla rodzin czy też o dobrą pracę. – Hanna Chrzanowska to niewątpliwie błogosławiona pomagająca współczesnemu światu, który jest pogrążony w walce z chorobą COVID-19. Uczy bardzo mocno jak dostrzegać w każdym cierpiącym Jezusa i nie obawiać się przyjść mu z pomocą. Świadczy o tym swoim życiem, gdyż sama nie bała się iść do chorych przebywających w najtrudniejszych pod względem higieny warunkach – ocenia. Duchowny dodaje, że są już świadectwa potwierdzające skuteczność wstawiennictwa tej krakowskiego błogosławionej. – Dostaliśmy informacje od pielęgniarki, która przypisuje ocalenie z tsunami temu, że miała ze sobą różaniec z Hanną Chrzanowską i gorąco się wtedy na nim modliła. Ostatnio ktoś zadzwonił i opowiedział jak za wstawiennictwem błogosławionej Hanny modlono się w intencji sędziwej już osoby, u której podejrzewano koronawirusa na skutek objawów, jednak ostatecznie go nie stwierdzono. Przykładów tych łask mamy bardzo wiele, w tym uzdrowienia z nowotworów – opowiada. Ks. Gubała zachęca, by 2. rocznicę beatyfikacji przeżyć we wspólnocie podczas dziękczynnej Eucharystii, która 28 kwietnia o godz. 18:00 będzie transmitowana na stronie Będzie jej przewodniczył honorowy kustosz Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach, bp Jan Zając. Poprzedzi ją „Droga Światła z błogosławioną Hanną” o godz. 17:00. Kult Hanny Chrzanowskiej szerzony jest w kościele św. Mikołaja w Krakowie przez nabożeństwa odbywające się co czwartek oraz Msze św. każdego 28. dnia miesiąca. Wierni otrzymują także obrazki z błogosławioną. Na świecie jest obecnie około 200 miejsc, które posiadają relikwie tej niestrudzonej pielęgniarki. Hanna Chrzanowska była bliską współpracownicą kard. Karola Wojtyły, która stała się pionierką pielęgniarstwa społecznego i parafialnego. W pomocy chorym nie szczędziła osobistego życia, siły, jak i oszczędności. Stworzyła nowe standardy opieki na chorymi, na którą składa się jednocześnie niesienie ulgi w bólu fizycznym, jak i wsparcie duchowe. Beatyfikacja Hanny Chrzanowskiej odbyła się 28 kwietnia 2018 r. pod przewodnictwem papieskiego legata kard. Angelo Amato w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. KAI/ms
. 351 684 649 55 196 56 473 279

modlitwa za wstawiennictwem hanny chrzanowskiej